Błędy przeszłości stają się dla wielu ludzi ciężarem, który noszą na swoich barkach przez długie lata, a czasami nawet przez całe życie. Bardzo często nieświadomie pozwalamy przeszłości na zatruwanie swojej energii życiowej i odciąganie nas od szczęśliwej egzystencji.
Wewnętrzny stosunek do przeszłości to szeroki i skomplikowany temat. Warto jednak pamiętać, że zrozumienie tej relacji i jej uzdrowienie to bardzo ważny krok w kierunku pełnego życia.
W dzisiejszym artykule przedstawię pewne idee, które mogą pomóc Ci w uporaniu się z żalem i poczuciem winy w obliczu błędów przeszłości.
Błędy to część gry zwanej życiem
Tylko ten nie popełnia błędów, kto nie robi nic.
– Napoleon Bonaparte
W podobnej narracji wypowiadał się uważany za jednego z największych filozofów starożytności Sokrates, jak również 26. prezydent USA i laureat Pokojowej Nagrody Nobla Theodore Roosevelt.
Każda aktywność na tym świecie nosi w sobie mniejszy lub większy margines błędu. Pójdę o krok dalej twierdząc, że największy błąd popełniany jest w momencie, kiedy nie podejmujemy żadnych działań. Na dodatek uważam, że może być on najbardziej katastrofalny w skutkach. Każda, chociażby najmniejsza aktywność w kierunku rozwoju może być początkiem lepszego życia.
O ile trudno nie zgodzić się z tym, że popełnianie błędów na drodze rozwoju nie jest powodem do wstydu, to ciężej niestety mówi się w ten sposób o błędach, które wynikają z braku przemyślenia „sprawy dwa razy”.
Warto jednak wiedzieć, że nawet takie błędy dostarczają cennej wiedzy o nas samych. To one wskazują nam nasze wewnętrzne niedoskonałości, nad którymi możemy popracować. Może poczujesz się również lżej wiedząc, że praktycznie każdy z nas ma na swoim koncie takie błędy?
Zrozum, że błędy to naturalna część życia. Nie unikniesz ich, jeśli w danej sytuacji nie masz wiedzy opartej na doświadczeniu. Nawet wiedza teoretyczna okazuje się często nieskuteczna – świat nigdy nie ma bowiem wyłącznie czarnej albo białej barwy. W grę wchodzą również bardzo często chwilowe emocje, nad którymi uczymy się kontroli przez całe życie.
Nie przywiązuj się do życia
Wiele problemów w życiu bierze się stąd, że traktujemy je zbyt poważnie. Pamiętaj, że czasu nie można zatrzymać, a nasze dni na tej planecie są ograniczone. Być może to wystarczy, aby uświadomić sobie bezsens tkwienia w błędach przeszłości.
Życie wcale nie jest tak długie jak nam się wydaje i prędzej czy później stykamy się z kontemplacją na temat śmierci. Powinien być to moment, w którym wracamy na właściwe tory i nie pozwalamy, aby przeszłość dłużej odciągała nas od rozwoju duchowego, mentalnego, fizycznego i finansowego.
Traktuj życie jak eksperyment, a przekonasz się ile ma w sobie obfitości. Bez nowych doświadczeń, nigdy nie dowiesz się, jaka nagroda czeka na Ciebie po drugiej stronie rzeki – czyli w miejscu, gdzie działasz bez strachu i żalu.
Zastanów się tylko ile spraw, które negatywnie na Ciebie wpłynęły, nie ma dzisiaj już znaczenia. Prawdopodobnie wielu z nich nie trzeba było nawet rozwiązywać. Przemyśl zatem – czy w perspektywie czasu warto było się nimi aż tak przejmować?
Rozpaczanie nad przeszłością nie daje żadnych korzyści
Logika to w wielu aspektach życia dobry przyjaciel człowieka. Pomyśl tylko, jakie masz korzyści z rozpaczania nad przeszłością? Daj sobie chwilę na szczerą odpowiedź.
Grzęznąć w sytuacjach w przeszłości, które nie poszły po Twojej myśli, sam lub sama zakuwasz siebie w ciężkie łańcuchy. W wielu aspektach życia będą ściągały Cię one w dół, skutecznie bojkotując Twój rozwój.
Przeanalizuj sytuację i idź dalej, będąc bogatszym o wiedzę. Nic ponadto. Umiejętność chłodnej analizy bez angażowania niekorzystnych emocji to umiejętność, która będzie sprzyjała Ci na każdym etapie życia.
Od tego momentu staraj się na tyle ile możesz
Jeżeli już wiesz, że błędy to nieunikniona część gry zwanej życiem, rozpaczanie nad przeszłością nie popycha Cię dalej, a przywiązanie do życia może być przeszkodą możesz wreszcie spokojnie ruszyć do przodu.
Nikt nie postępuje właściwie w każdej minucie swojego życia, staraj się dążyć do perfekcji, ale nie bądź przez nią opętany.
Po prostu ciesz się radością wynikającą z rozwoju i zrozum, że prawdopodobnie popełnisz jeszcze wiele błędów. Jeżeli jednak masz świadomość, że masz czyste intencje, a w swoich działaniach dajesz z siebie tyle, ile możesz – masz pewność, że jesteś na właściwej drodze!